Zapisz na liście ulubionych
Stwórz nową listę ulubionych
2022-05-17

HK/ Powstanie warszawskie oczami dzisiejszej młodzieży

Powstanie warszawskie oczami dzisiejszej młodzieży

Czy współcześni nastolatkowie interesują się najnowszą historią Polski? Co wiedzą o Powstaniu warszawskim? Czy rozumieją decyzje, które blisko 80 lat temu podejmowały osoby w ich wieku? Czy łatwo im się z nimi utożsamiać? W końcu, jak zachęcić młodych do poznawania historii i pielęgnowania pamięci w świecie multimediów? 

Książką, która przybliża młodym wydarzenia sierpnia 1944 roku, jest Galop ‘44 Moniki Kowaleczko–Szumowskiej. Ta emocjonująca, pełna zwrotów akcji powieść o dwóch braciach, którzy trafiają ze współczesnej Warszawy prosto na powstańcze barykady, trafiła właśnie do księgarni  nakładem wydawnictwa HarperCollins Polska.

Z badania Pamięć o Powstaniu Warszawskim przeprowadzonego przez Narodowe Centrum Kultury wynika, że od 2014 roku wiedza o powstaniu warszawskim systematycznie wzrasta – zwłaszcza wśród osób uczących się i studiujących. Jednocześnie to właśnie osoby do 24 roku życia najrzadziej deklarują, że w jakikolwiek sposób upamiętniają rocznicę wybuchu Powstania. Znakomita większość respondentów przyznaje, że wiedzę na temat wydarzeń z 1944 czerpie ze szkolnych lekcji, prasy, radia i telewizji. Na kolejnych miejscach jako źródło informacji wskazują filmy i książki.

ZASKAKUJĄCY POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI

Młodszy z braci Mikołaj w dniu rocznicy, 1 sierpnia odwiedza Muzeum Powstania Warszawskiego i zwiedza replikę jednego z kanałów, którymi w trakcie wojny wędrowali pod miastem powstańcy, gdy nagle zauważa, że nie stąpa już po suchych, bezpiecznych podziemiach muzeum. W jego trampkach chlupie śmierdzące błoto. Starszy brat, Wojtek, musi sprowadzić Mikołaja do domu i sam również wyrusza w podróż do przeszłości. Nie podejrzewa, że sam również zaangażuje się w życie i walkę powstańców… Czytelnik śledzący losy nastoletnich bohaterów zostaje, jak oni, postawiony twarzą w twarz z tamtymi ludźmi, takimi samymi osobami, jak szkolni koledzy, sąsiedzi, ludzie spotykani na co dzień w sklepach i na ulicach w XXI wieku, ich życiem, a z upływem czasu coraz częściej - także ze śmiercią. Poznaje powstańczą codzienność. A ta jest realistyczna do bólu.

DWAJ BRACIA, DWA SPOSOBY MYŚLENIA O POWSTANIU WARSZAWSKIM

Wojtek i Mikołaj nie są zgodnymi braćmi, wydaje się, że niewiele ich łączy. Różna jest również ich ocena powstania i stosunek do patriotyzmu – każdy czytelnik może utożsamić się z jednym z nich. Mikołaj jest zafascynowany historią, pełen podziwu dla osób biorących udział w powstaniu warszawskim. Wojtek zryw ocenia bardzo surowo. Nawet otoczony powstańcami nie czuje potrzeby stawania na baczność, kiedy wyją syreny. Nie rozumie więc emocji młodszego brata. Czy zmieni zdanie, kiedy to jemu samemu przyjdzie wędrować kanałami z zaopatrzeniem dla Starówki?  

Bracia byli inspirowani prawdziwymi osobamiprzyznaje Monika Kowaleczko–Szumowska - Książka była próbą odreagowania rzeczywistości... Różny stosunek nastoletnich bohaterów książki do powstania pozwolił na skonstruowanie fabuły. A przy okazji czytelnicy, których los obdarował rodzeństwem mogą odnaleźć w książce, jeśli tego potrzebują, niełatwe na pewnym etapie relacje z nim. 

Skonfrontowanie Mikołaja i Wojtka z realiami powstańczej Warszawy pozwala młodemu czytelnikowi bardzo intensywnie przeżyć 63 dni w ogarniętej koszmarem walki stolicy. Kolejne zdarzenia, decyzje i emocje pomagają związać się z bohaterami i utożsamić z nimi. Spojrzeć na Powstanie Warszawskie ich oczami. Oczami chłopaków przyzwyczajonych do komputerów i tabletów, spędzających godziny w internecie na wirtualnych spotkaniach i rozmowach. Niespodziewane zderzenie z niezwykle intensywną rzeczywistością i z realnymi ludźmi, w ręce których oddaje się często własne życie, mocno uświadamia powierzchowność i bylejakość elektronicznych znajomości. Prowokuje też do wejścia w skórę tych, których godzina W zastała 1 sierpnia 1944 roku w Warszawie, a więc i zadania sobie pytań o własne wybory w sytuacjach podobnych do opisanych w powieści. I pokazuje, że - może poza nieco archaicznym językiem, strojem i brakiem znajomości technologii XXI wieku - nastolatek uczestniczący w powstaniu niczym nie różnił się od nastolatka współczesnego. Miał podobne marzenia i pragnienia, temperament i ciekawość świata. Tyle tylko, że - nie ze swojej winy - znalazł się w sytuacji skrajnej, w której każdy najdrobniejszy wybór decydował o życiu lub śmierci.  

PRAWDZIWE HISTORIE POWSTAŃCÓW

Większość historii opisanych w książce autorka znalazła w Archiwum Historii Mówionej, prowadzonym przez Muzeum Powstania Warszawskiego, część usłyszała bezpośrednio od powstańców. Tak sama opowiada o pracy nad książką:

Co sprawiło, że postanowiła Pani poruszyć temat powstania w powieści dla młodzieży?

Monika Kowaleczko–Szumowska: Muzeum Powstania Warszawskiego to inspirujące miejsce i niezwykli ludzie. Przez kilka lat tłumaczyłam dla MPW opisy zdjęć, materiały na wystawy, albumy fotograficzne, dokumenty. Moja pamięć i wyobraźnia wypełniły się po brzegi. W pewnym momencie nie było już odwrotu, musiałam o tym pisać. A dla młodzieży napisałam dlatego, że praca w MPW zbiegła się z dorastaniem moich dzieci, z których nie wszystkie podzielały mój entuzjazm do Powstania Warszawskiego.

Czy według Pani młodzi interesują się historią, powstaniem?

Zdecydowanie, tak. Dowody tego widzimy pierwszego sierpnia na ulicach Warszawy a ja dodatkowo widzę to jeżdżąc do szkół z Galopem '44 i Fajną Ferajną. Na pewno jednak pozwoliłabym im interesować się powstaniem oraz historią w sposób i za pomocą form, które im odpowiadają: gier miejskich, koncertów muzycznych, książek, komiksów, VRów, przejazdów rowerowych, śpiewania zakazanych piosenek, uczestnictwa w paradzie statków po Wiśle. I nie egzaminowałabym ich z wiedzy historycznej tylko cieszyłabym się z ich zaangażowania i pamięci o powstaniu.

Czy wszystkie historie osób opisanych w książce są inspirowane prawdziwymi historiami młodych osób biorących udział w powstaniu?

Prawie wszystkie postaci, może oprócz dwóch, są inspirowane losami autentycznych powstańców i mieszkańców Warszawy. Niektóre postaci to po prostu postaci historyczne: Stefan i Zosia Korbońscy, John Ward, Wład, Tjokkie Odendaal, Anoda. Moja wyobraźnia jest ograniczona i zdecydowanie ustępuje prawdziwym historiom.

Gdzie ich Pani szukała?

Przede wszystkim w Archiwum Historii Mówionej prowadzonym przez Muzeum Powstania Warszawskiego, przeprowadziłam też wywiady z Powstańcami, szukałam w książkach i oczywiście w Internecie.

Powieść w pewnym sensie przypomina samo Muzeum Powstania Warszawskiego - w nowoczesnej formie przystosowanej do upodobań współczesnego odbiorcy opowiada o przeszłości, a jednocześnie zawiera gigantyczną dawkę faktów i informacji o ludziach żyjących w czasie powstania w Warszawie. Zdrapuje z minionych wydarzeń patynę czasu i odkrywa mniej znane epizody: budowę barykady w Alejach Jerozolimskich na wysokości Kruczej, działalność radiostacji Błyskawica, aktywność „reporterską” lotnika RAF-u, zdradza też zaskakujące sposoby na poruszanie się w niskich i wąskich kanałach.

POWIEŚĆ DOCENIONA PRZEZ CZYTELNIKÓW

Książkę Galop ‘44 docenili młodzi czytelnicy. Michał Rataj dla serwisu Paradoks pisze:

Z radością przyjąłem tą nietypową i nieco fantastyczną konwencję książki. Wiele poważnych opracowań często gloryfikuje powstanie. Są i takie, które wchodzą z nimi w polemikę, udowadniając błędy w decyzji o rozpoczęciu walki. W obliczu zderzenia ocen Powstania Warszawskiego za sprawą książki Galop ‘44 możemy się z nim zmierzyć takim, jakie po prostu było. Książka pozwala nam wczuć się w rolę jej bohaterów, którzy wraz ze współczesną nam świadomością do wielu spraw podchodzą inaczej, niż otaczający ich powstańcy. Przeniesieni w czasie bohaterowie nie przybywają tam jednak, by zmieniać zastaną rzeczywistość, jak bywa nieraz w tego typu dziełach. Dając porwać się w wir wydarzeń sami stają się powstańcami.

Książka Moniki Kowaleczko-Szumowskiej, w przystępny sposób przybliża nam charakter codzienności warszawskiego lata ’44. Możemy poznać postawy mieszkańców miasta, dowiedzieć się, w jaki sposób broniono się przed czołgami czy jak funkcjonowała komunikacja w dzielnicach opanowanych przez powstańców. Chociaż po losach ówczesnej Warszawy trudno spodziewać się happy endu i książka może czasem wzruszyć jej czytelników, autorka sprawnie nie eksponowała najtragiczniejszych wątków powstania, dzięki czemu Galop ‘44 może być dobrą propozycją dla młodszych odbiorców.

 

O KSIĄŻCE:

Galop '44

Dwaj bracia. Dwa światy. Jedno powstanie. Mikołaj w tajemniczy sposób trafia ze współczesnej Warszawy w wir dramatycznych wydarzeń powstania warszawskiego. Jego starszy brat Wojtek decyduje się na podróż w przeszłość, aby wydostać Mikołaja z powrotem. W powstańczej Warszawie chłopcy poznają na przemian smak zwycięstwa i gorycz porażki, dowiadują się, czym jest męstwo, przyjaźń i wielka miłość. „Galop ‘44” łączy wartką akcję z doskonale opisanymi czasami powstania warszawskiego. To powieść dla wszystkich miłośników emocjonującej i wciągającej literatury. Wydarzeń, które wypełniły książkę, autorka nie wymyśliła sama. Większość historii odnalazła w Archiwum Historii Mówionej, prowadzonym przez Muzeum Powstania Warszawskiego, część usłyszała bezpośrednio od powstańców.

 

pixel