HY/Najmroczniejsza książka YA tej jesieni!
Sezon na hoa, hoa, hoa książki w pełni! Szukamy tytułów, które idealnie sprawdzą się jako lektury wypełniające czas w trakcie długich jesiennych wieczorów pod kocykiem i z kubkiem ciepłej herbaty. To ten moment w roku, gdy, w oczekiwaniu na Halloween, sięgamy
po mroczne historie, powieści grozy, opowieści o duchach.
Dom Masek, gotycki horror YA, autorstwa Ann Fraistat to idealna propozycja na jesień! Książka wydana nakładem HarperYA już 23. października trafi na księgarskie półki. Miłośniczki i miłośnicy powieści
z dreszczykiem będą mogli ją kupić też, w trakcie 27. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie, rozpoczynających się 24 października. Zapraszamy na stoisko A38 w hali Dunaj.
Nowy początek czy początek końca?
Po dramatycznych wydarzeniach i diagnozie choroby afektywnej dwubiegunowej Libby wraz z mamą
i młodszą siostrą przeprowadza się do starej, opuszczonej od dekad, rodzinnej rezydencji. Choć zmiana miejsca zamieszkania ma być dla całej rodziny szansą na nowy początek, bardzo szybko okazuje się,
że upragniony spokój nie nadchodzi. Zamiast niego w życiu dziewczyny pojawiają się otumaniające zapachem niebieskie róże, wielobarwne witraże, odstręczające robaki i tajemnice, skrywające się
w zakurzonych kątach ponurej willi, omijanej szerokim łukiem przez kolejne pokolenia okolicznych mieszkańców…
Ucząca się siebie na nowo po diagnozie Libby nie do końca ufa własnym przeczuciom, że z tym miejscem coś jest nie w porządku. Targana wyrzutami sumienia, za wywrócenie życia rodziny do góry nogami, stara się odsunąć niepokojące myśli i dostosować do nowej sytuacji.
Nie ulegało wątpliwości, że ten dom potrzebuje, jak to mama powiedziała, dużo miłości. Ale czy rzeczywiście coś było z nim nie tak, czy tylko mnie się tak zdawało z powodu ponownego zaburzenia percepcji? Może jednak nie była to wina mojego mózgu, bo Vivi też utknęła na progu pokoju. A nawet zaczęła się cofać.
– Co myślisz o tym domu? – spytałam cicho. Konspiracyjnie. – Nie podoba ci się, prawda?
Vivi ciaśniej opasała się ramionami.
– Libby. Przestań – syknęła ledwo dosłyszalnie. – Nie możesz chociaż spróbować? Wiesz,
jak wiele to znaczy dla mamy.
Życie z ChAD
W historii opowiadanej przez Libby autorka, Ann Fraistat, starała się zawrzeć własne doświadczenie życia z chorobą afektywną dwubiegunową.
Jako nastolatka nigdy nie miałam okazji przeczytać książki, w której główny bohater cierpiał na cyklotymię (znaną również jako choroba afektywna dwubiegunowa III) – pisze Ann Fraistat. – Ze wszystkich narracji, które naszkicowałam, po raz pierwszy spróbowałam stworzyć z perspektywy umysłu podobnego do mojego. Niełatwe zadanie, po części dlatego, że wiem, że mogę mówić tylko za siebie. Dołożyłam wszelkich starań, aby odzwierciedlić swoje doświadczenia, ale proszę, wiedz, że ta książka nie może i nie próbuje mówić za wszystkich, którzy podzielają tę soczewkę choroby afektywnej dwubiegunowej III, a tym bardziej
za osoby z chorobą afektywną dwubiegunową I i II, które mogą stwierdzić, że objawy Libby różnią się od ich własnych. Niezależnie od tego mam nadzieję, że historia Libby przemówi do niektórych czytelników i może być przypomnieniem, że nie jesteś nawet trochę sam/a. <3
Ta historia przeraża, ekscytuje i fascynuje! Opinie o książce Dom Masek
Niczym literacka prestidigitatorka, Ann Fraistat zmyślnie tworzy spektakl niepokojących zdarzeń, osnutych grozą tajemnic i paraliżujących zmysły emocji. To powieść fascynująca niczym barwne witraże, zatrważająca jak dotyk przemieszczającego się po skórze owada, a przy tym niewątpliwie zaskakująca niczym ból po nieostrożnym ukłuciu się różą i enigmatyczna jak twarz skryta
za szklaną maską Dagmara Łagan, @BooksCatTea
„Dom Masek” to fascynująca powieść, w której zaciera się granica między rzeczywistością a fantastyką. Czekaliście na jesień? Ta książka będzie jej idealnym rozpoczęciem. Ale uwaga! Może wam zmrozić krew w żyłach. Filip Ilukowicz, @oczytaniec
Ta historia to gwarancja uzależnienia! Gęsta atmosfera porywa w sidła odwagi i przerażenia, a maski ukrywają wszelkie niedoskonałości. Od tej powieści
nie sposób się oderwać! Polecam Barbara Bandyk, @zaczytana.book
„Dom Masek” to powieść, która przyprawi Was o dreszcze, sprawiając jednocześnie, że mimo dojmującego niepokoju, będziecie chcieli czytać dalej. W tej niesamowitej historii tajemniczy dom jest jak jeden z bohaterów powieści - intryguje, fascynuje, przeraża – nie tylko swoich mieszkańców,
ale i czytelników. Jednak ten młodzieżowy, fantastyczny horror ma
do zaoferowania o wiele więcej niż tylko dreszcz emocji i wciągającą fabułę. Odmalowuje on bowiem portret rodziny zmagającej się z problemami psychicznymi i podejmuje ten temat naprawdę bardzo dobrze. Ogromnie polecam! Nie tylko na spooky season. Ola Świderska @pop.books
Witaj w otoczonym labiryntem złożonym z urzeczywistnienia niemożliwego – niebieskich róż – „Domu Masek”, w którym każda tajemnica mrocznieje. Zmierzysz się tam z sumą wszystkich strachów, gdy mieszkające w nim duchy minionych lat wystawią swój upiorny spektakl dla nieproszonych gości. Jeśli skryjesz się za maską na zbyt długą chwilę, już zawsze pozostaniesz w niej uwięziony. Witaj w horrorze ułudy z płatków błękitnych kwiatów i cieni. Możesz go w każdej chwili opuścić - lecz czy on opuści Ciebie? Julia Szczerbiak, @thrillerly
Będę polecać książki, takie jak ta, wszystkim, którzy tylko będą chcieli mnie słuchać. Bo to pełen emocjonalnej głębi młodzieżowy horror, osadzony
w nawiedzonym domu – z idealnym balansem między niepokojącą atmosferą o zapachu zgnilizny i mrożącej krew w żyłach fikcji,
a autentycznością choroby i problemów psychicznych. Niesamowita przeprawa, trzymająca w napięciu od początku aż do samego końca. Oliwia Panek, @ksia_zkowe