Mam dziś wielką przyjemność opowiedzieć Wam o książkach z Serii Niefortunnych Zdarzeń, o których myślałem, że nigdy ich nie przeczytam.
Przykry początek. Seria Niefortunnych Zdarzeń. Tom 1
Jak przystało na tajemniczego Lemony'ego Snicketa, początek musi być przykry, a ten jest szczególnie przykry.
W książce "Przykry początek" poznacie Wioletkę, Klausa i Słoneczko Baudelaire, czyli wyjątkowe rodzeństwo, inteligentne do bólu i obdarzone niespotykanym urokiem osobistym. Cóż z tego, skoro już na początku książki dzieci otrzymują tragiczne wieści i nieszczęście depcze im po piętach. Są jak magnes przyciągający pecha. W jednej tylko książce życie utrudniają im straszny pożar, drapiące ubrania, zimna owsianka na śniadanie, chciwy i odrażający łotr oraz spisek mający na celu zagarnięcie ich majątku. Wciągająca historia od pierwszej do ostatniej strony, która po przeczytaniu pozostawia poczucie niedosytu i zmusza do sięgnięcia po kolejny tom.
Książki Lemony'ego Snicketa mają w sobie to coś, co chwyta za serce i sprawia, że „Seria Niefortunnych Zdarzeń” zyskała miliony wielbicieli na całym świecie, a także została zekranizowana i jest dostępna na platformie Netflix.
Książki z serii świetnie sprawdzą się jako prezent dla młodszych i starszych nastolatków oraz dla zagorzałych dorosłych fanów "Serii Niefortunnych Zdarzeń". A okładki tego wydania nawiązują do serialu na Netflixie, który z pewnością znany jest młodszym widzom.
Książka otrzymała Nagrodę Główną w kategorii książki dla dzieci w wieku 8-17 lat w konkursie Świat Przyjazny Dziecku 2022/2023, organizowanym przez Komitet Ochrony Praw Dziecka.